Zaznacz stronę

Jak zabiłem bloga… Podsumowanie roku 2016

Jako, że obecny rok mogę zaliczyć do najsłabszego w  karierze twórczego i pięknego życia blogera postanowiłem podzielić się z wami tajemną wiedzą nazwaną przez samego kanta “Jak blogów nie pisać” Styczeń jest najbardziej depresyjnym miesiącem w którym to porzucamy bez opamiętania większość noworocznych postanowień i jak możecie się domyśleć kant uczynił podobnie… W zasadzie to przez jeden miesiąc raczyłem się niewątpliwym sukcesem bloga, bo jak by nie patrzeć ponad 30 tysięcy czytelników, którzy bez przymuszonej woli dotarli na blog w grudniu 2015 było sukcesem zwłaszcza gdy rok ten był pierwszym w historii kanta.

Tragiczny rok 2016!

 

Liczba zakochanych czytelników

81,081 

Liczba piekielnych odsłon

210,081 

Liczba zakochanych czytelników styczeń 2016

25,451 

Jest tak jak myślisz…

%

1/3 odwiedzin przypadła na jeden miesiąc.

W zasadzie na tym mógłbym zakończyć podsumowanie roku 2016 jednak obiecałem wam garstkę użytecznych porad i słowa dotrzymam.  Przejdźmy do magicznych statystyk, które odzwierciedlają idealnie sytuację w jakiej znajduję się wraz z czytelnikami.
Statystyki bloga

Facebook 

Większość blogerów popełnia ten sam błąd. Skupiamy się na jednym kanale dotarcia z treściami do odbiorców a kiedy ten zawodzi płaczemy nad rozlanym mlekiem. Wydajemy pieniądze tylko po to, by nasi fani przypadkiem natrafili na publikację a kiedy reklama na Facebooku nie przynosi pożądanego efektu w postaci łapek w górę załamujemy się pozostawiając blogi bez opieki. Tak więc postawiłem kolosa na glinianych nogach zwanych facebookiem  zapomniając iż to blog jest najważniejszy a media społecznościowe są dodatkiem. W imię ratowania resztek postanowiłem przenieść komentarze na znienawidzoną przez Kanta społecznościówkę co w ogólnym rozrachunku nie przyniosło pożądanego efektu w postaci zwiększenia zasięgów. Media społecznościowe muszą zarabiać i nawet gdy wpisy będą miały po kilkaset komentarzy Facebookowe algorytmy uszczuplą zasięgi. Tak więc muszę przeprosić ukochanych czytelników oznajmiając iż zjebałem sprawę likwidując komentarze na blogu.

Jeżeli w przyszłości wpadnę na podobny pomysł proszę o mocne uderzenie w policzek… 

i

Publikacje

Zaniedbałem bloga o czym świadczą niebieskie punkty oznaczające publikację nowego artykułu. W tym roku ilość publikacji woła o pomstę do nieba i nie wiedzieć dlaczego żadnych wzmożonych sygnałów od najwyższego nie było. A powinny, bo jak zdążyliście już zauważyć z każdym miesiącem liczba ta stale malała. (Niebieskie punkty oznaczają nowy artykuł) W listopadzie opublikowałem jeden tekst i pomimo tego liczba czytelników przekroczyła 1500 osób. Co zapewne oznacza iż nadal chcecie czytać Kanta w zatrważających ilościach. W tym aspekcie także obiecuję poprawę tym bardziej, iż ilość publikacji bezpośrednio przekłada się na ilość ukochanych czytelników.  Nie pozostaje Kantowi nic innego jak zakasać rękawy i wziąć się do roboty wysyłając w przestrzeń kolejną porcję nudnych, monotematycznych a i tak najlepszych treści…

Najlepsze teksty w 2016 roku

Najchętniej czytany tekst

Kobiety, które przecież szanujemy

W szkole podstawowej bardzo często nadużywałem cierpliwości koleżanek. Tu zdarzyło mi się strzelić ze stanika, tam złapać za pupę, gdzie indziej dochodziło do dotknięcia dziewczęcej piersi. W większości przypadków dziewczyny jasno określały swój stosunek do zaczepek, jedne z uśmiechem spoglądały w moją stronę, drugie wręcz odwrotnie i jedyne co zapamiętałem to uderzenia z otwartej ręki.

Tekst przeczytano 3,005 razy

Udostępniono 172 razy poprzez bloga… Statystyk Facebooka nie znam;)

Otrzymał 26 komentarzy

Drugi najlepszy tekst

Drugie urodziny młodego…

Z organizacją kosmicznego przedsięwzięcia, jakim są urodziny dwulatka bywają i kosmiczne problemy. Tym bardziej, że ojciec delikwenta, znany wszystkim jako Kant, zamiast przygotowywać wszystko na tę okoliczność postanowił zabrać się za pisanie tekstu. Zanim jednak przejdziecie do obelżywych komentarzy zaproponuję kawałek tortu, którego niestety dzisiaj zabraknie… 

Tekst przeczytano 2,890 razy

Udostępniono 66 razy poprzez bloga… 

Komentarze wyłączone

Cała reszta równie poczytnych tekstów

Spacer, który mógł zakończyć się tragedią… 2417 wyświetleń W mieście dorastają lepsze dzieci 2112 wyświetleń Jak wytrzymać na porodówce, poradnik dla facetów 2103 wyświetleń Najgorszych znajomych poznasz w pracy… 1898 wyświetleń Jak skutecznie zniechęcić klienta do zakupów… 1889 wyświetleń Na końcu zawsze jest zdrada… To ona wszystkiemu winna. 1856 wyświetleń Co robi tata z dzieckiem, gdy obok nie ma mamy… 1702 wyświetleń Rodzinny samochód, kilka porad dotyczących zakupu… 1481 wyświetleń Ojciec w stanie nijakim… 1473 wyświetleń Tato, dlaczego jesteś na niby… 1431 wyświetleń Ranking najlepszych blogów i tekstów ( Kwiecień 2016 ) 1417 wyświetleń Jak zostać przestępcą… 1393 wyświetleń Rodzinę traktuj, jak inwestycję w swoją przyszłość… 1210 wyświetleń Wiem czego pragniesz kochanie… 1199 wyświetleń Mężczyzna, czyli najbardziej dyskryminowana osoba na świecie. 1189 wyświetleń Jakie wyzwania stoją przed Kantem… 1178 wyświetleń To ja złodziej… 1124 wyświetleń

Podsumowanie

Zdecydowanie muszę poprawić ilość publikacji, bo jak mniemam jakość nadal stoi na najwyższym poziomie zwłaszcza, że przedostatni tekst został udostępniony poprzez stronę 403 razy… W najbliższym czasie możecie się spodziewać Kanta jeszcze więcej w internach tym bardziej, że coraz więcej osób przychodzi z wyszukiwarki googla o której całkowicie zapomniałem. W tym przypadku należałoby się uśmiechnąć do wszystkich pozycjonerów, by już w styczniu wysłać pierwsze zapytania dotyczące zdobywania coraz to lepszych pozycji w wyszukiwarkach.  Facebook nadal pozostanie ważnym elementem jednak jego pozycja jako głównego kanału dystrybucji treści jest mocno zagrożona przez co w najbliższym okresie znajdziecie tam więcej Kanta a mniej bloga i chyba tak już pozostanie do końca. Co do samych tekstów – nic się nie zmienia. Nadal będę tym samym wrednym dupkiem piszącym trzy teksty w tygodniu i niechaj już tak pozostanie. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku najlepsi czytelnicy…

Pin It on Pinterest

Share This